Warszawski punkt widzenia:
Jonathan, Dział Operacji

 

Hello From to cykl, w którym nasi koledzy z Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA) dzielą się swoimi doświadczeniami i pozwalają nam podpatrzyć jak wygląda życie w krajach tego regionu. W tym wydaniu, poznacie Jona Burego, który niedawno przeniósł się z Londynu do Warszawy, by kierować tamtejszym biurem firmy. Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami.

Jonathanie, chcielibyśmy poznać twoją historię – jak trafiłeś do firmy i co do tej pory w niej robiłeś?

Jako chłopak, który wychował się na brytyjskiej farmie nie myślałem, że będę kiedyś pracował dla Goldman Sachs. Pod koniec drugiego roku studiów uznałem, że przydałoby mi się już trochę doświadczenia zawodowego. Zaaplikowałem na dwa staże, wybierając te, które były wówczas płatne, bo potrzebowałem pieniędzy na dalsze studia. Miałem szczęście bo zostałem przyjęty na praktyki  w Goldman Sachs. Staż był bardzo pozytywnym doświadczeniem więc postanowiłem  dołączyć do firmy. Zacząłem pracę dziale zarządzania płynnością finansową Płynności i od tego czasu pracowałem w różnych działach. W 2004 i w 2005 roku pracowałem w Nowym Jorku gdzie pełniłem różne funkcje w kierownictwie firmy. Przed przyjazdem do Warszawy pełniłem funkcję Chief Operating Officer dla Działu Operacji.

Niedawno przeprowadziłeś się z Londynu do Warszawy? Jak ci się podoba póki co?

Na razie jest świetnie – miałem sporo czasu żeby poznać różne obszary działalności biura.
W warszawskim biurze jest dziesięć różnych działów , więc to było bardzo ciekawe doświadczenie poznać poszczególne zespoły i dowiedzieć się czym się zajmują. W drugim tygodniu mojego pobytu Warszawę odwiedził Stephen Scherr. Była to kolejna doskonała okazja  do współpracy z różnymi działami tak by ułożyć wspólnie program jego wizyty. Dało mi to przekrojową wiedzę o priorytetach w warszawskim biurze. Obecnie pracujemy nad strategią dla biura, nad tym jak możemy utrwalić to co udało nam się osiągnąć, wzmocnić zespoły i dostosować stanowiska pracy zapewniając jednocześnie dalszy wzrost i wsparcie dla działań firmy na całym świecie.

A z osobistego punktu widzenia? Do Warszawy przeniosłeś się z rodziną. Jak im się tu podoba?

Moja rodzina dość szybko się tu zaaklimatyzowała. To bardzo zielone miasto, z dużą ilością parków więc każda rodzina może tu znaleźć coś dla siebie. Mój syn chodzi do międzynarodowej szkoły, którą  polubił. Chociaż poziom angielskiego uczniów jest zróżnicowany to udaje im się jednak porozumieć i angażować we wspólne działania. W krótkim czasie zyskał wielu kolegów. Obecnie kiedy już się zadomowiliśmy chcemy lepiej poznać Warszawę i okolice. Moja żona intensywnie uczy się polskiego, co nam pozwoli szybciej stać się częścią naszej lokalnej społeczności.

Jak opisałbyś pierwsze wrażenia związane z kulturą pracy w warszawskim biurze?

Warszawskie biuro ma 6 lat przez co cechuje je wciąż świeżość i dynamiczne podejście, w ramach jednolitej dla wszystkich oddziałów na całym świecie kultury wypracowanej przez Goldman Sachs. Każdy kto tu pracuje jest doskonale wykształcony i zależy mu aby wykonywana przez niego praca stanowiła wartość dodaną. W każdym dziale daje się odczuć, że pracują tu kreatywni ludzie o innowacyjnych pomysłach. Zachowanie równowagi pomiędzy pracą, a życiem rodzinnym jest tu (oraz w Polsce w ogóle) bardzo ważne. Ludzie dają z siebie wszystko gdy są w pracy, tak by móc potem spokojnie iść do domu. 

Opowiedz nam o szerszym, makroekonomicznym obrazie Warszawy. Czy dominują pozytywne nastroje?

Region, a szczególnie Warszawa świetnie sobie radzą. Wystarczy wyjrzeć z okna naszego biura (mieścimy się na najwyższych piętrach Warsaw Spire – najwyższego biurowca w Polsce, liczącego 46 pięter) by zobaczyć świadectwa wzrostu gospodarczego – w całym mieście powstają nowe budynki, panorama zmienia się z tygodnia na tydzień. Bezrobocie w Polsce jest niskie i wynosi około 5%, ale wskaźnik ten jest jeszcze niższy w Warszawie – wynosi 1.4%. To daje się odczuć chodząc po mieście – liczne, różnorodne restauracje są pełne, a w galeriach handlowych jest ciągły ruch.

Jakie są ambicje firmy związane z tym biurem?

Naszym celem jest dalszy rozwój biura  tak by wspierało ono działania firmy w regionie EMEA, jak  również na całym świecie. Biuro jest bardzo dobrze położone geograficznie, dzięki czemu może być dobrym wsparciem dla globalnej działalności firmy. Godzinna różnica czasu względem Londynu pozwala rano współpracować z jednostkami położonymi w Azji, a w okolicach południa już z tymi w Stanach Zjednoczonych. Nasz zespół jest bardzo zróżnicowany - mamy pracowników wywodzących się z 38 narodowości, mówiących 47 językami.

W Warszawie skupiamy się na zatrudnianiu inżynierów. Dlaczego akurat tu poszukujemy ludzi o tym profilu?

Region ten dysponuje wieloma utalentowanymi inżynierami i chcielibyśmy z tego skorzystać.
Obecnie w Polsce uczy się 1.4 miliona studentów. Każdego roku studia, na poziomie magisterskim bądź wyższym, kończy bardzo duża liczba ludzi niezwykle uzdolnionych jeśli chodzi o technologie. W Warszawie mamy programistów, operujących szerokim spektrum języków programowania. Dysponują oni również kompetencjami z zakresu nauk ścisłych, analizy ilościowej i cyberbezpieczeństwa. To świetna baza, na której chcemy zbudować  jeszcze większy zespół oferujący szerokie możliwości rozwoju zawodowego oraz interesujące wyzwania.